W listopadzie w blasku słońca – relacja z wycieczki rowerowej w okolicach Pułtuska
Złote liście w złotych promieniach słońca – korzystna aura sprzyjała nam podczas rowerowego podziwiania przyrody w Enklawie Narwiańskiej Nadbużańskiego Parku Krajobrazowego. Listopadowa data wydawała się nieco ryzykowna, ale było warto – obserwowaliśmy jesienne przemiany w przyrodzie, las zasłaniał nas od wiatru, a po jesiennych deszczach piaszczyste zwykle drogi były wygodnie ubite.
8 listopada zebraliśmy się na granicy zabudowań Pułtuska, by wyruszyć na leśne trasy.
Nasza trasa często była granicą między lasem a otwierającymi nam szerszy widok starorzeczami Narwi.
W promieniach słońca – w pozytywnym nastroju.
Szczególną uwagę zwracaliśmy na różne formy ochrony przyrody – zaczynając od parku krajobrazowego przez mijane na trasie rezerwat, użytek ekologiczny, czynną ochronę gatunkową poprzez rozwieszanie schronów dla nietoperzy
Odwiedziliśmy rezerwat Bartnia – jechaliśmy jego granicą, po drugiej stronie znowu mając malownicze starorzecze.
Słońce nas rozpieszczało, do współpracy jednak nie garnął się wiatr. Na szczęście wśród drzew nie było tak czuć jego działań. Wcześniej jednak musiał być jeszcze silniejszy i na naszej drodze napotkaliśmy przeszkodę, której jednak wspólnymi siłami daliśmy radę.
Było pod górkę – czas z górki!
Tu prowadzimy ochronę czynną nietoperzy – latem śpią w wiszących tu schronach (budkach).
Kolejna forma ochrony przyrody – użytek ekologiczny.
Sprawdzamy na jakim etapie trasy jesteśmy.
Złociste dywany…
Wśród drzew.
Odpoczynek.
Przy ognisku.
Ognisko i ogniste barwy jesieni.
Dla odmiany troszkę spaceru.
Szukamy śladów bytności bobrów.
Rozmawiamy o ochronie przyrody.
Zapraszamy – przyroda podziwiana z roweru i odpoczynek przy ognisku to jest to!
[nw]
[zdj. ad, nw]