Ptakoliczenie na plusie – cieplej i więcej gatunków niż dotychczas
Tegoroczny spacer w ramach Zimowego Ptakoliczenia, w trakcie którego liczymy ptaki zimujące w parkach i ogrodach pogodowo kusił nas już, by wybiegać myślą ku wiosennym obserwacjom. Jeszcze bardziej ucieszyła nas rekordowa dotąd liczba zanotowanych gatunków oraz niemal jej równa liczba uczestników wycieczki.
Zebraliśmy się tradycyjnie na najdłuższym rynku w Europie. Już tu rozglądaliśmy się za odwiedzającymi dachy kamieniczek kawkami, gawronami i gołębiami. Wśród gałązek krzewów ozdabiających okolice fontanny podglądaliśmy szare nastroszone kulki – mazurki.
Z mostku prowadzącego do Domu Polonii oglądaliśmy spokój wśród gałęzi brzóz i topoli rosnących nad kanałkiem. Optymizmu dodawał jednak ptak, który widoczny był z daleka i dla każdego – herbowy orzeł województwa mazowieckiego na zamkowej wieży.
W parku wytężaliśmy wzrok i nadstawialiśmy uszy. Wyraźnie odezwał się do nas kowalik, wiosennie wołały sikory. Czarno-białe sroki krążyły pomiędzy drzewami.
Wyraziste żółte brzuszki sikor żwawo migały nam między gałęziami.
Co się dzieje pod nową kładką? Lista wzbogaca się o ptaki wodne – łabędzie i krzyżówki.
Momentami nie pokazywał nam się żaden z ptasich mieszkańców Pułtuska, ale niektórzy zostawili po sobie wyraźne ślady.
Kończąc naszą pętlę koło Domu Polonii dostrzegliśmy zupełnie nowych zimowych gości – po raz pierwszy – czeczotki. Przypominają troszkę bardziej pasiaste wróble z różową plamką nad dziobem.
Powędrowaliśmy w stronę przystani po drodze znajdując kowalika, którego wcześniej tylko słyszeliśmy. Minęliśmy też bardzo atrakcyjne dla ptaków ogródki z karmnikami. Były one odwiedzane przez liczne sikory i mazurki.
Nad kanałkiem „tańcem” na lodzie zauroczyły nas krzyżówki. Na drzewach obserwowaliśmy smukłego gołębia – sierpówkę, czarnego jak węgielek kosa i czarno-szarą wronę.
Przy drodze na nową kładkę za ogrodzeniem parku przy Domu Polonii baczni obserwatorzy dostrzegli dwa dzięcioły – białoszyjego i średniego. Badały korę niemal sąsiednich drzew, mieliśmy więc ciekawą okazję do porównań wielkości i ubarwienia tych dwóch dzięciołów zwanych pstrymi.
Na przystani z lornetki i luneta mogły spocząć w futerałach – łabędzie krzyżówki mogliśmy obserwować z bardzo bliska.
Podsumowując policzyliśmy 326 osobników z 23 gatunków – to nasz nowy rekord. Czy zostanie pobity w przyszłym roku? Zapraszamy!
krzyżówka |
170 |
|
gil |
5 |
|
kos |
1 |
kawka |
42 |
mewa siwa |
4 |
kowalik |
1 |
||
gołąb miejski |
30 |
czarnogłówka |
2 |
pełzacz |
1 |
||
bogatka |
28 |
gawron |
2 |
sierpówka |
1 |
||
modraszka |
11 |
sroka |
2 |
sosnówka |
1 |
||
łabędź niemy |
9 |
dzięcioł białoszyi |
1 |
sójka |
1 |
||
mazurek |
6 |
dzięcioł średni |
1 |
wrona siwa |
1 |
||
czeczotka |
5 |
grzywacz |
1 |
|
|
{gallery}aktualnosci/nadbuzanski-park/2016-02-15 Ptakoliczenie na plusie{/gallery}