Latem nad rzekę! – relacje z przyrodniczych wycieczek rowerowych w czerwcu w NPK
W czerwcu w ramach Otwartych Spotkań Przyrodniczych na XX-lecie Nadbużańskiego Parku Krajobrazowego udaliśmy się na rowerowe wycieczki, by odkrywać tajemnice wielkich rzek. 29 czerwca Wyruszyliśmy z Łochowa nad Bug, a 30 czerwca z Pułtuska nad Narew.
Odwiedziliśmy rzeki wielkie – Bug, Narew, średnią – Liwiec i mniejszą – Kanał Łojewski. Wszystkie malowniczo komponowały się z krajobrazem, jednocześnie będąc domem dla roślin i zwierząt. Podziwialiśmy widoki, porównywaliśmy je ze zdjęciami lotniczymi, wyjaśnialiśmy sobie zjawiska, które ukształtowały wygląd doliny, podglądaliśmy jej mieszkańców. Na trasie nie zbrakło też elementów historyczno-kulturowych – dworków i przydrożnych kapliczek.
Forma przyrodniczej wycieczki rowerowej doskonale się sprawdziła – podziwialiśmy przyrodę na trasach 40- i 30-kilometrowej, tempo pozwoliło na dostrzeganie kolejnych ciekawostek i niepłoszenie bywalców nadrzecznych okolic.
Z Łochowa nad Bug
Dziękujemy uczestnikom za przybycie! Sprzyjała nam pogoda, podziwiliśmy krajobrazy, rzeki duże, średnie i małe, ślady przeszłości oraz zróżnicowanie siedlisk i gatunków.
Rzut oka na mapę – dokąd dziś zawędrujemy.
Dworek, który niegdyś zakupił dziadek Marii Konopnickiej jest już zniszczony.. Wokół pozostałości założenia parkowego, które służy za schronienie wielu ptakom.
Trasa wiodła przez obszary wyróżnione licznymi formami ochrony przyrody – tu obszary Natura 2000 Dolina Liwca i Ostoja Nadliwiecka.
Liwiec – spokojna i malownicza nizinna rzeka.
A jak to wygląda z góry. Jak na nizinach zachowują się rzeki? Czy trzymają się zawsze tego samego szlaku?
Nasłuchujemy.
Miejsca ciekawe zarówno przyrodniczo jak i historycznie – tu koło pałacyku w Julinie.
Skarpa w Szuminie – obowiązkowy punkt do odwiedzenia w tej okolicy:)
Wypoczynek na polanie w Szuminie.
Nasłuchujemy wśród łąk i obserwujemy podniebny spektakl myszołowów.
Z Pułtuska nad Narew
Pogoda nas nie rozpieszczała – pierwsze zakręcenie korbami zbiegło się z pierwszymi kroplami deszczu. Na szczęście przez dalszą część wycieczki było jedynie pochmurno i momentami wietrznie. Pokonaliśmy całą zaplanowaną trasę, podziwialiśmy różnorodne krajobrazy, doczekaliśmy się nawet słońca .
Drugi punkt zbiórki – już na wałach.
Co tam na rozlewiskach słychać?
Podróż wzdłuż Narwi – wzdłuż wału lub wyżej z lepszym widokiem.
Kto nam tutaj podśpiewuje?
To zdjęcie pochodzi z kontrolnego przejazdu przed wycieczką nad Narew 30 czerwca. Po opadach deszczu starorzecza połączyły się kosztem fragmentu szlaku. W dniu wycieczki nie było już tak ciepło, by pokonywać to miejsce w bród, ale poradziliśmy sobie i w takiej sytuacji dzięki współpracy i leżącym obok gałęziom. Tylko zdjęć w tym zamieszaniu i towarzystwie komarów już nie zrobiliśmy.
Skąd się biorą starorzecza – prezentacja graficzna;)
Podziwiamy rezerwat przyrody Bartnia.
Obserwujemy kolonię czapli siwych.
A nuż w kałuży wypatrzymy coś ciekawego? Po dnie wędrowały ślimaki zatoczki zostawiając w mule jaśniejsze ślady swoich wędrówek.
Podczas wycieczki podziwialiśmy też jedną z najbardziej efektownych przedstawicielek naszej flory – chronioną lilię złotogłów.
Odpoczynek na polanie.
Nawierzchnia większości leśnych traktów na naszym szlaku była przyjazna rowerzystom.
Naszemu powrotowi sprzyjało już słońce. Powyżej słoneczne ujęcie fontanny – do zobaczenia na zbiórce kolejnej wycieczki – informacje wkrótce!
[nw]