Historia
Rok Ignacego Paderewskiego w powiecie węgrowskim
W dniu 15 maja 2011 roku w powiecie węgrowskim na terenie w gminy Łochów odbyła się inauguracja obchodów Roku Ignacego Jana Paderewskiego. 70 – rocznica śmierci wielkiego artysty i patrioty stała się pretekstem do ogłoszenia bieżącego roku wyżej wymienionym tytułem . Powiat Węgrowski i Gmina Łochów mają dodatkowo swoje osobiste przesłanki ,aby w godny sposób pamiętać o wybitnym mężu stanu i jego wspaniałej małżonce Helenie. Otóż druga żona Ignacego Jana Paderewskiego- Helena, przekazała na potrzeby oświaty (reagując na liczne prośby lokalnej społeczności) grunt pod budowę przyszłej szkoły oraz obiekt obecnie zwany Pałacykiem ,w którym to znajduje się Powiatowy Dom Dziecka. Pierwotne przeznaczenie obiektu zgodnie z życzeniem Pani Paderewskiej to Dom Dla Dziewcząt Polskich oraz Szkoła Gospodarstwa Wiejskiego.
Głównymi organizatorami uroczystości z 15 maja byli : Starosta Węgrowski- Krzysztof Fedorczyk oraz Burmistrz Miasta Łochowa -Marian Dzięcioł. Inaugurację rozpoczęto od odsłonięcia i poświęcenia tablicy pamiątkowej w Katolickiej Publicznej Szkole Podstawowej w Kaliskach, na której pod wizerunkami małżeństwa Paderewskich , patronów szkoły znajduje się wymowny napis słów kompozytora patrioty; „ Nie dać się ruszyć z ziemi, wiary, z języka, z ducha polskiego” Po czym uroczystości przeniosły się do Kościoła Parafialnego w Łochowie, gdzie mszę świętą celebrował ks. bp. Antoni Dydycz- Ordynariusz Drohiczyński, a następnie- sali konferencyjnej LO w Łochowie, gdzie miedzy innymi można było wysłuchać interpretacji utworów Paderewskiego oraz Chopina w wykonaniu wybitnego pianisty, rektora Akademii Muzycznej w Warszawie- prof. Kazimierza Gierżoda .
Uroczystości związane z inauguracją Roku Paderewskiego uświetniło swoją obecnością wielu znakomitych gości. Wystarczy chociażby wymienić: Poseł na sejm RP- Krzysztof Borkowski, Wojewoda Mazowiecki- Jacek Kozłowski, Radna Sejmiku Mazowieckiego, a jednocześnie członek Zarządu-Janina Orzełowska, Dyrektor Mazowieckiego Zespołu Parków Krajobrazowych – Sylwester Chołast. Również goście specjalni spoza granic Polski- Elwira Gilewicz- Członek Zarządu Głównego Związku Polaków na Ukrainie oraz jedna z twórczyń polskiej telewizji w Żytomierzu. Uroczystości przebiegały w podniosłym i patriotycznym tonie. Akcenty patriotyczne przeplatały się z uniwersalnymi, gdyż muzyka światowej sławy kompozytora i pianisty ponadczasowe wyzwala wartości , co można było usłyszeć tydzień później w Pałacu w Łochowie podczas inauguracyjnego koncertu w wykonaniu Lidiyi Futorskiej i Marianny Humetskiej.
Opracował: A. Bala, fot. A. Bala
Grób Jerzyków
Jerzyska to niewielka, otoczona lasami wieś położona w gminie Łochów. Miejscowość ta jest ściśle związana z historią II wojny światowej. Pod Jerzyskami w dniach 12-14 sierpnia 1944 r. doszło do ciężkiej walki z hitlerowskim okupantem. Do walki stanęli harcerze z Harcerskiej Kompanii Szturmowej „Jerzyki” oraz żołnierze Powstańczych Oddziałów Specjalnych „Jerzyki”. Oddział powstał jesienią 1939 roku w Wołominie z inicjatywy por. Jerzego Strzałkowskiego pseudonim „Jerzy”. Podobieństwo nazw Jerzyska i Jerzyki jest przypadkowe. Młodzi partyzanci stacjonowali w obozie harcerskim zlokalizowanym około 2 km od leśniczówki, w której mieściła się siedziba dowództwa jednostki hitlerowskiej. Ich obecność zauważyli Niemcy. Wkrótce las został otoczony przez niemieckich żołnierzy. Walki trwały do 14 sierpnia 1944 roku. Większości „Jerzyków” udało się przedrzeć przez pierścień wroga. Jedenastu zostało pojmanych i rozstrzelanych przez hitlerowców. Miejsce egzekucji upamiętnia symboliczna mogiła.
Począwszy od 1982 roku w Jerzyskach organizowane są uroczystości upamiętniające wydarzenia z sierpnia 1944 roku. W niedzielę wypadającą w okolicach 12-14 sierpnia odbywa się Msza Święta, Apel Poległych oraz uroczyste złożenie wieńców i kwiatów pod pomnikiem poległych.
Opracowała: M. Kielan, fot. M. Dolota
Nadzieja znad Bugu czyli plan Prądzyńskiego
Atlas historyczny (1987) -ilustracje Szymon Kobyliński (mieszkaniec Łochowa)
Dzień Podchorążego to święto obchodzone w Wojsku Polskim 29 listopada. Ustanowione zostało na pamiątkę wydarzeń z 1830 roku, kiedy uczniowie Szkoły Podchorążych Piechoty w Warszawie rozpoczęli akcję powstańczą atakiem na Belweder– siedzibę rosyjskiego dowódcy armii polskiej wielkiego księcia Konstantego Romanowa. Rozpoczęli tym samym powstanie listopadowe. Jednym z inicjatorów jego wybuchu czyli nocy listopadowej był podporucznik Piotr Wysocki. Od tej pamiętnej nocy listopadowej ludność Warszawy była podzielona na zwolenników i przeciwników powstania. Sam naczelny wódz gen. Józef Chłopicki długo zastanawiał się nad celem i dalszym losem tego zrywu patriotycznego. W końcu zdecydował się na jego poparcie przez wojsko polskie. Wojna rozpoczęła się 5 lutego 1831 roku, gdy armia rosyjska wkroczyła w granice Królestwa Polskiego, a 7 lutego doszło do pierwszych starć zbrojnych. Jeden z plutonów 1 pułku rozpędził w Siedlcach straż przednią nieprzyjaciela. W tym samym dniu 3 pułk ułanów wyparł z Węgrowa dwa pułki rosyjskie. Jeden z planów obronnych wyznaczono nad Liwcem. Polacy osłonięci byli bagnistą rzeką, a za nią rozciągały się lasy (Puszcza Kamieniecka) co uniemożliwiało pościg kawalerią. Odniesione wówczas pierwsze zwycięstwo z 14 na 15 lutego pod Dobrem podniosło ich ducha walki. Rosjanom zaś nie udało się oskrzydlić polskich wojsk. Pomaszerowali na Pragę, aby szturmem zdobyć Warszawę. W dniu 25 lutego stoczyli największą z bitew tego powstania pod Grochowem.
Po zwycięstwie Polaków Rosjanie wycofali się na południe. Wojsko polskie działania ofensywne rozpoczęło w nocy 30/31 marca. Stoczyli zwycięskie bitwy pod Wawrem i Dębem Wielkim. W dniu 10 kwietnia Polacy zwyciężyli pod Iganiami, ale 19 kwietnia przegrali pod Boremelem. Zostali zmuszeni do zmiany planu ofensywy. Zaplanowano wówczas atak na „gwardie cesarskie”, którego autorem był gen. Prądzyński. „Gwardie” były to doborowe, elitarne pułki rosyjskie, w których korpus oficerski składał się z młodzieży arystokratycznej i bogatej szlachty. Car Mikołaj I chciał, aby to one wkroczyły do Warszawy po jej zdobyciu, lecz bitwa grochowska przekreśliła te plany. Wśród Polaków ożyła nadzieja na szybkie zwycięstwo. Można było wziąć oficerów do niewoli, a wojsko nieprzyjaciela rozbić na Bugiem. W wyniku jego realizacji w Serocku Polacy 12 maja zgromadzili 44 tys. bagnetów i szabel (żołnierzy piechoty) oraz 108 dział. Podzielono je na 3 kolumny. Pierwsza kolumna miała przedostać się na prawym brzegu Narwi do Ostrołęki. Prawe skrzydło miało pomaszerować na Wyszków i Brok w celu opanowania mostów nad Bugu i uniemożliwić przeprawę żołnierzom rosyjskim. Sam wódz gen. Skrzynecki z gen. Prądzyńskim miał na czele 3 kolumny maszerować starym traktem na Porządzie – Przetycz – Długosiodło -Wąsewo. Mimo zaskoczenia gwardie uciekły za Narew, a Rosjanom udało się przeprawić przez Bug maszerując z Sokołowa do Granne. Mimo początkowych zwycięstw plan Prądzyńskiego nie powiódł się. Po przegranej pod Ostrołęką 26 maja armia polska powróciła do Warszawy. Rosjanie nie chcieli forsować Wisły i postanowili zorganizować sprytną demonstrację pod Serockiem. Wysłali tam kilka batalionów, które pozorowały budowę mostu na Narwi dla przeprawy całej armii. Po przeciwległej stronie obserwację poczynań rosyjskich prowadził bohater nocy listopadowej, już major Piotr Wysocki. Dał się on nabrać na podstęp przeciwnika i wysłał raport do wodza naczelnego gen. Skrzyneckiego. On zaś wycofał wszystkie wojska do Warszawy. Sprawa ta zakończyła się fatalnie, wywołała w szeregach podejrzenie o zdradę, wzburzyła głęboko opinię publiczną i pogorszyła morale wojska. W wyniku tej afery politycznej 15 sierpnia wybuchły zamieszki.
Rosjanie korzystając z okazji i pomocy „neutralnych” Prus zaszli stolicę od zachodu, która po krótkiej walce poddała się. Powstanie zakończyło się kapitulacją Warszawy i emigracją jego uczestników. Działania bojowe znad Bugu udowodniły jednak wiarę i odwagę polskiego żołnierza. Istniała wówczas realna możliwość zwycięstwa i odzyskania niepodległości, zaprzepaszczona w końcu przez polityków. Na koleją bitwę, tym razem zwycięską, naród musiał czekać aż 89 lat do 15 sierpnia 1920 roku.
Opracował: M. Dolota na podstawie S. Kieniewicz, A. Zahorski, W. Zajewski „Trzy powstania narodowe” Warszawa 2000,
Fot. N. Wielechowska
TREBLINKA
Obóz w Treblince położony był w północno-wschodniej części Generalnej Guberni. Zlokalizowano go w pobliżu linii kolejowej relacji Warszawa- Białystok w trudno dostępnym, niewidocznym i mocno zalesionym miejscu.
Atlas historyczny (1987)
-ilustracje Szymon Kobyliński (mieszkaniec Łochowa)
Obecnie Muzeum Walki i Męczeństwa w Treblince znajduje się w miejscowości Wólka Okrąglik w gminie Kosów Lacki.
Treblinka I (1941-1944)- Karny Obóz Pracy
Latem 1941 roku utworzono Karny Obóz Pracy zwany Treblinka I. Więzieni tam Polacy i Żydzi bardzo ciężko pracowali w pobliskiej kopalni żwiru. Wydobywany materiał służył do budowy fortyfikacji w pasie granicznym między Związkiem Radzieckim a Trzecią Rzeszą. Znaczna część osadzonych pracowała w gospodarstwie rolnym przy obsłudze załogi, stajni, chlewni, fermy lisów i królików, kurników i piekarni. Pracowali też na stacji kolejowej w Małkinii i w trakcie melioracji w dolinie Bugu. Stała liczba więźniów nie została dotychczas ustalona. Przyjmuje się, że jednorazowo przebywało tam od 1 000 do 2 000 osób. Należy zaznaczyć iż zarówno śmiertelność jak i rotacja przebywających w obozie pracy więźniów była dość duża. Przez obóz przeszło 20 000 więźniów, z czego 10 000 zostało roztrzelanych lub zmarło z wycieńczenia. Karny Obóz Pracy funkcjonował na obszarze 17 ha od lata 1941 roku do dońca lipca 1944 roku.
Pozostałość po żwirowni
Treblinka II (1942-1943) Obóz Zagłady
Obóz Zagłady – Treblinka II wybudowany został przez Niemców w pobliżu Karnego Obozu Pracy- Treblinka I w ramach Akcji Reinhard. Akcja ta miała na celu fizyczną likwidację ludności żydowskiej. Budowę rozpoczęto na przełomie maja i czerwca 1942 roku. Wykonawcami przedsięwzięcia były 3 firmy budowlane z Lipska i Freibergu. Już do 22 lipca 1942 roku obóz zagłady był gotowy do przyjęcia pierwszych transportów. Do zakończenia wszelkich prac wykorzystano Żydów z Warszawy i okolic oraz więźniów z Karnego Obozu Pracy Treblinka I. Teren obozu zajmował powierzchnię 17 ha i otoczony był dwu metrowym ogrodzeniem z drutu kolczastego.
Program zagłady Żydów rozpoczęto dnia 23 lipca 1942 roku. Pierwszy transport pochodził z getta warszawskiego. Do dnia 21 września 1942 roku zgładzono 254 000 Żydów z Warszawy oraz 112 000 ofiar z miejscowości położonych w obrębie dystryktu warszawskiego. W Treblince II ginęli także Żydzi spoza terytorium Polski. Do obozu przywożono ich z Austrii, Czechosłowacji, Francji, Grecji, Jugosławii, Niemiec i Związku Radzieckiego. W obozie śmierć poniosło także ponad 2 000 Romów.
Program masowej zagłady Żydów w Treblince zakończono w kwietniu 1943 roku, później do obozu trafiło już tylko kilka pojedynczych transportów. Pod koniec lutego bądź na początku marca 1943 roku Henrich Himmler wydał rozkaz kremacji zwłok. W tym celu otwarto zbiorowe mogiły, a ekshumowane zwłoki palano na rusztach z szyn kolejowych. W dniu 2 sierpnia 1943 roku w obozie wybuchło zbrojne powstanie. Z 840 więźniów z obozu uciekło zaledwie dwieście osób. Jedynie około 60 z nich doczekało końca wojny, aby opowiedzieć światu o okrucieństwie Treblinki. Po powstaniu rozpoczęto stopniową likwidację obozu. Więźniowie, którym nie udało się uciec zostali zabici a pozostałych zmuszono do rozbiórki obozu i zatarcia po nim wszystkich śladów. Rozebrano wszelkie instalacje budowlane, a cały teren obozu zaorano. Zasadzono tu drzewa, obsiano go łubinem i zbudowano dom dla rodziny ukraińskiej.
Szacuje się, że w obozie śmierci w Treblince życie straciło od 700 do 800 tysięcy Żydów. Według najnowszych badań liczba ofiar pokrywa się z górną granicą danych szacunkowych.
W Obozie Zagłady Treblinka II życie stracił Henryk Goldszmit znany jako Janusz Korczak. Człowiek ten mimo szansy opuszczenia getta pozostał ze swoimi wychowankami. Towarzyszył im w ostatniej drodze i zginął wraz z nimi.
Tereny poobozowe uporządkowano i upamiętniono w latach 1959-1963 wg projektu prof. F. Duszenki, A. Haupta i F. Strynkiewicza. Od 1964 roku działa Muzeum Walki i Męczeństwa Treblinka (Oddział Muzeum Reginalnego w Siedlcach). Swym zasięgiem obejmuje były: Obóz Zagłady, Karny Obóz Pracy i Miejsce Straceń (tzw. „Czarną Drogę i kopalnię żwiru). Na terenie Muzeum znajduje się symboliczny cmentarz utworzony z 17 000 głazów oraz centralnie położony duży pomnik ofiar więźniów Karnego Obozu Pracy.
Opracowała: M. Kielan, na podstawie:
Źródła: Encyclopaedia of The Holocaust Tłumaczenie na polski – Andrzej Dąbrowski, www.treblinka.bho.pl
Fot. J.Kur, M. Dolota
Bitwa pod Pułtuskiem
Pułtusk ze względu na swoje położenie przez wieki był niezwykle cennym strategicznie i militarnie punktem. Walki o miasto wielokrotnie wpisały się w historię. Jedna z najbardziej znanych bitew o Pułtusk została stoczona w czasach wojen napoleońskich. Wczesnym rankiem 26 grudnia 1806 roku pod Pułtuskiem starły się ze sobą wojska francuskie z rosyjskimi. Wielka Armia Cesarza Francuzów – Napoleona I chciała zdobyć most na Narwi a następnie zająć całe miasto. Walka ta była kluczowym elementem planów militarnych Napoleona. Oddziały rosyjskie dowodzone przez generała Augusta von Bennigsena w znacznym stopniu utrudniły wojskom napoleońskim realizację założonego planu. Wielogodzinna walka nie przyniosła jednoznacznego rozstrzygnięcia. Napoleon uznał wycofanie się Rosjan w kierunku Ostrołęki za swój osobisty sukces. Wkrótce Francuzi zajęli miasto. Według przypuszczeń historyków w walkach uczestniczyło ponad 70 tysięcy żołnierzy z obu stron. Bitwa rozegrała się w bardzo trudnych zimowych warunkach atmosferycznych.
W następnym roku w lipcu podpisano pokój w Tylży. Z części zaboru pruskiego utworzono Księstwo Warszawskie. Te zależne od Francji symboliczne państwo polskie istaniało do Kongresu Wiedeńskiego, który w latach 1813-1815 podjął ostateczną decyzję o jego likwidacji.
O wysokiej randze samej bitwy świadczy pamiątkowy napis na wzniesionym w Paryżu Łuku Triumfalnym. Bitwa miała duże znaczenie dla Francuzów. W czasach napoleońskich po Morzu Północnym pływała fregata „Pułtusk”, która weszła w skład floty wojennej Francji.
Opracowała: M. Kielan, fot. M. Dolota
Bitwa Węgrowska początek powstania
W 150 rocznicę wybuchu powstania styczniowego należałoby wspomnieć o jednej z największych batalii tego zrywu patriotycznego – bitwie węgrowskiej, której punkt kulminacyjny przypadł na dzień 3 lutego 1863 roku. Polacy w pamiętną noc styczniową uciekali wówczas przed tzw. „branką” czyli wcielaniem do wojska carskiego. Po koniec stycznia tego roku Rosjanie postanowili opuścić mniejsze miejscowości i skoncentrować swoje wojska w większych garnizonach. Na mocy tego rozkazu Kozacy Dońscy opuścili Węgrów i przegrupowali się w Siedlcach. Węgrów był wówczas wolny i przybywali do niego ochotnicy, aby walczyć w powstaniu. Liczba ich wzrosła do 3500 osób. Brakowało broni, ale za to chęci do walki były wystarczające. Uzbrojeni byli głównie w broń białą czyli kosy. Rosjanie zakładali atak na Węgrów z 3 stron: Siedlec, Łochowa i Małkini. Do przewozu wojska wykorzystali nową linię kolejową z Warszawy do Petersburga (oddaną do użytku 18.05.1852 roku). Polska strona przewidziała taki rozwój sytuacji i podjęła działania zaczepne. W Łochowie powstańcy zniszczyli urządzenia kolejowe i linię telegraficzną, spalili mosty na Liwcu i Bugu. Po jej odbudowie zaatakowali pociąg i rozbroili oficerów rosyjskich. Odbudowa i ochrona tej linii wymagała od Rosjan dużego wysiłku.
Pierwszy atak na Węgrów nastąpił od strony wschodniej w miejscowości Mokobody. Do Łochowa odbudowaną koleją dojechały posiłki, ale oddział ten został zaatakowany w nocy z 2 na 3 lutego przez partyzantów. Grupa północna z Małkini ostatecznie nie wzięła udziału w bitwie. Sytuację wykorzystali Polacy i w liczbie 1000 partyzantów zaatakowali wojska rosyjskie stacjonujące w Mokobodach. Artyleria rosyjska przeważyła jednak szalę zwycięstwa. Ranem 3 lutego przeważające liczebnie wojska rosyjskie ruszyły na Węgrów. Ogień artyleryjski wywołał panikę i ucieczkę ludności cywilnej. Partyzanci pozostali na polu bitwy i przepuścili zwarty kontratak na wojsko składającie się głównie z Kozaków. Następnego dnia (4 lutego) siły obrońców Węgrowa wycofały się do Sterdyni, aby przekroczyć Bug i dołączyć do innych walczących oddziałów. Miasto zostało doszczętnie spalone.
Bitwa ta była pierwszą wielką operacją przeciw partyzantom ze strony rosyjskiej. Mimo przegranej rozbudziła nadzieję Polaków na zwycięstwo i odzyskanie wolności. Jako jedna z największych w tym powstaniu doczekała się upamiętnienia w twórczości malarskiej i literackiej.
Późniejsze bitwy i potyczki:
– 12 marca 1863 Kamieńczyk,
– 20 marca 1863 Kąty Czarnieckie – zginęło 18 powstańców,
– 3 czerwca 1863 bitwa pod Nagoszewem,
– 10 czerwca 1863 Bitwa pod Korytnicą- zginęło 27 powstańców,
– 9 marca 1946 w Kosowie Lackim zmarł ostatni weteran Powstania Styczniowego.
Opracował: M. Dolota, fot. A. Bala
na podstawie: płk dr J. Ślipiec -Akademia Obrony Narodowej,
Atlas historyczny (1987) ilustracje Szymon Kobyliński (mieszkaniec Łochowa)